15 listopada 2024 roku o godzinie 19.00 nastąpiło wprowadzenie do kościoła św. Brata Alberta w Szczytnie trumny z ciałem śp. Ks. Prałata Lecha Lachowicza. W ubiegłą niedzielę informowaliśmy parafian o tragicznym wydarzeniu. 3 listopada ksiądz Lachowicz został napadnięty i brutalnie pobity. 27-letni mieszkaniec Szczytna wdarł się na teren plebanii i pobił proboszcza, który w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala w Olsztynie. Zmarł 9 listopada po godzinie 10.30. Ksiądz Lech Lachowicz urodził się w 1952 roku w Lidzbarku Warmińskim. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk bpa Józefa Drzazgi w 1976 roku. Był wikariuszem naszej parafii w latach 1977- 79, gdy proboszczem był Ks. Kanonik Stanisław Adamski, którego 25 rocznicę śmierci obchodziliśmy 11 listopada 2025 roku. Ks. Lech Lachowicz od 1990 roku był proboszczem i budowniczym kościoła św. Brata Alberta w Szczytnie. Zmarł w wieku 72 lat. 15 listopada o godzinie 20.00 w Szczytnie została odprawiona Msza święta żałobna, której przewodniczył ks. bp Janusz Ostrowski w otoczeniu 70 kapłanów. Na zakończenie Ks. Biskup powiedział: „Kiedy odwiedziłem Ks. Lecha w szpitalu był nieprzytomny, wtedy przeczytałem ten oto Psalm
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
przywraca mi życie.
Prowadzi mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.
Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska
dodają mi otuchy.
Stół dla mnie zastawiasz
wobec mych przeciwników;
namaszczasz mi głowę olejkiem;
mój kielich jest przeobfity.
Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pańskim
na długie dni.
Przy całym ludzkim smutku, który nas ogarnia, jest jedna radosna nowina: Ks. Lech ogląda i poznał rzeczywistość, w którą my jeszcze nadal wierzymy”. W Szczytnie Bartoszyce reprezentowali Ks. Infułat Adolf Setlak i ks. Proboszcz Prałat Jan Jarosz. W imieniu parafian złożyli dar modlitwy i okolicznościowy wieniec pogrzebowy. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.