Pochodzący z naszej parafii, brat zakonny Wojciech Kincel ze Zgromadzenia Braci Serca Jezusowego odszedł na wieczną służbę do Pana dnia 16 listopada 2020r
Msza święta pogrzebowa odbyła się w piątek 20 listopada 2020 roku w kościele parafialnym pod wezwaniem Matki Boskiej Wniebowziętej w Puszczykowie- 8 km od Poznania, nieopodal Klasztoru Braci Serca Jezusowego, gdzie w 1987 roku Brat Wojciech wstąpił do Zgromadzenia.
Uroczystości pogrzebowej przewodniczył biskup pomocniczy Archidiecezji Poznańskiej ks. doktor Grzegorz Balcerek. Mszę świętą współkoncelebrowało ośmiu kapłanów. Wśród nich proboszcz Katedry św. Michała Archanioła w Łomży- miejsca ostatniej posługi Zmarłego, ks. Kan Marian Mieczkowski . W uroczystościach wzięli udział także Bracia ze Zgromadzenia Serca Jezusowego z Puszczykowa i innych miejscowości.
Na pożegnanie ś.p. Wojciecha z odległych zakątków Polski przyjechała rodzina: Ukochana Mama Jadwiga, Brat Marek z rodziną, kuzyni, znajomi, przyjaciele.
Brat Wojciech Kincel był wyjątkowym człowiekiem, niezwykle cenionym i szanowanym w każdym miejscu, w którym pełnił swoją posługę. Świadczą o tym listy pożegnalne osób prywatnych oraz słowa pożegnania z różnych miejsc jego posługi odczytane przez jednego z braci zakonnych przed rozpoczęciem Uroczystości. Wśród nich wzruszający list z Rzymu, gdzie Brat Wojciech posługiwał za pontyfikatów papieży- Świętego Jana Pawła II i Benedykta XVI.
Jego otwartość, prostolinijność i przejrzystość w kontaktach z innymi ludźmi oraz wyjątkowe poczucie humoru skracały dystans i zapadły w pamięci wielu spotkanych osób. Ś. p. Brat Wojciech całe swoje zakonne życie ofiarował jako wynagrodzenie Bożemu Sercu przez pracę i modlitwę za zniewagi , jakie Serce Boże otrzymuje od ludzkości. Współbracia ze Zgromadzenia wspominają ś.p. Wojciecha jako bardzo pracowitego, rozmodlonego i radosnego Brata.
Podczas homilii biskup Grzegorz Balcerek mówił o wdzięczności za życie ś.p. Brata Wojciecha. Zwracając się do jego mamy Jadwigi dziękował za wychowanie Syna i oddanie go na służbę Bogu i Kościołowi, za przekazanie wiary tak silnej, że stała się sensem i siłą życia Zmarłego. Biskup podkreślił, że to dzieciństwo w dobrym, szczęśliwym domu, w którym Bóg był na pierwszym miejscu, ukształtowało serce i osobowość Wojciecha, bez reszty oddanego Bogu i Kościołowi. Biskup podziękował też kapłanom i ludziom świeckim, którzy swoją szczerą wiarą i charyzmą wpłynęli na życie duchowe i powołanie Brata Wojciecha.
Biskup nawiązał do ewangelii z ostatniej niedzieli i środy, o talentach i minach pozostawionych sługom do zarządzania na czas nieobecności ich pana . nie wszyscy pomnożyli to , co dostali. Brat Wojciech oddał w swoim życiu dużo więcej niż otrzymywał. Bóg był dla niego hojnym dawcą, a on nie bał się ryzykować, inwestować, pomnażać. Wiedział, że jeżeli Bóg coś dał, to znaczy, że jest w stanie to przyjąć, unieść, zrealizować, a nawet pomnożyć.
W 2014 roku Brat Wojciech udzielając wywiadu, poproszony o przesłanie dla zwyczajnych ludzi, powiedział: ,,Niech człowiek nie zapomni o swojej wartości. Zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. Często zabijamy w sobie ten obraz, tracąc tym samym własną świadomość bytu, świadomość tego, kim jesteśmy. To jest rozdarcie duszy… najgorsze co może się nam przytrafić. Człowiek z natury jest dobry, dopiero jego czyny tworzą go takim, jaki jest. To, co dobre trzeba jednak w sobie odnaleźć…”
Dobrze, że byłeś Drogi Wojtku… właśnie taki
I choć łzy cisną się do oczu, to wiemy, że ,,nie wszystek umarłeś”, zostawiłeś nam świadectwo swojego życia, pokazałeś, że dla TEJ MIŁOŚCI warto żyć, a kiedy się wydaje, że wszystko się skończyło, wtedy dopiero wszystko się zaczyna…
Świętej Pamięci Brat Wojciech Kincel został pochowany w grobowcu Zgromadzenia Braci Serca Jezusowego na cmentarzu parafialnym w Puszczykowie.
Pokój ci wieczny w cichej krainie,
Gdzie ból nie sięga,
Gdzie łza nie płynie,
Gdzie tylko słychać Boga głos serdeczny
Pokój Ci wieczny.
Dobry Jezu, a nasz Panie, daj mu wieczne spoczywanie, niech odpoczywa w pokoju wiecznym.
Amen
Beata Słowikowska
Galeria